Sukces Przemka

Wiadomość z ostatniej chwili, a w zasadzie to właśnie ją odkryłam na stronie GDK: nasz Przemek zdobył wyróżnienie w Powiatowym Przeglądzie Prac Plastycznych Dzieci i Młodzieży „Okładka mojej ulubionej książki”! Przemek jest fanem straży pożarnej i to też było tematem jego pracy. Brawo, Przemku! 🙂

Praca Przemka
Praca Przemka

Wiosenny wianek i nie lada wyzwanie

Wspólnymi siłami zrobiliśmy wiosenny wianek na drzwi naszej sali. Było to nasze drugie podejście do tematu, bo za pierwszym razem efekt nie był satysfakcjonujący. Gdy przygotowałam gotowe do wycięcia kwiatki, poszło dużo sprawniej. Zamieniłam też wianek z białego na zielony, dzięki czemu nie widać prześwitów. Motylki i pszczółki znalazłam na stronie freepik.com a kwiatki na www.roomtogrow.tv

wianek 20160427_143247 wianek 20160427_143258

Zrobiłam wczoraj na wuefie ćwiczenie, które podpatrzyłam u instruktorów Frajdy. Poprosiłam klasę o podzielenie się na dwie równoliczne grupy i ustawienie na dwóch końcach ławeczki. Wszyscy na nią weszli i mieli się ze sobą minąć tak, żeby nikt nie spadł. Mimo iż cały czas ktoś lądował na podłodze, determinacja była ogromna. Dla urozmaicenia i podniesienia poziomu koncentracji zaproponowałam, że kolejna runda będzie „na odpadanki”. Zauważyłam, że na drugi brzeg przechodzi niemal w całości tylko jedna drużyna. Na jej czele stał dość postawny chłopiec, który niczym taran torował drogę reszcie swojej grupy. Żeby „wymusić” na drużynach modyfikację działań i sposobu mijania, zapowiedziałam, że dam całej klasie szóstki, jeśli uda im się osiągnąć cel. Niestety, nie udało się, ale pozostał niedosyt. Na dzisiejszych zajęciach podjęliśmy kolejną próbę. Poprosiłam jednak wszystkie postawne osoby o ustawienie się na końcu kolejki dla zwiększenia szansy na sukces. Wszyscy oprócz „tarana” zastosowali się do mojej sugestii. Ten jeden chłopiec za wszelką cenę chciał być pierwszy. Nie chcieliśmy się na to zgodzić, bo wszystkim nam zależało na osiągnięciu celu. Chłopiec nie ulegał naszym namowom, a my cierpliwie czekaliśmy. Czas zajęć dobiegł końca (trwało to ok. 15 minut), poprosiłam o odłożenie przyrządów na miejsce. Dzieci były bardzo zawiedzione, a uczeń poszedł od razu do szatni przy sali. Na zbiórce wyjaśniłam dzieciom, że czas oczekiwania na zmianę decyzji chłopca nie był czasem straconym. I on, i my czegoś się nauczyliśmy, np. cierpliwości i tego, że nie zawsze warto stawiać własne widzimisię nad dobro całej grupy. Ponieważ dzieci to zrozumiały, postanowiłam i tak postawić im obiecane oceny. Dzięki temu zeszło z nich towarzyszące im napięcie. Widziałam, że bardzo im zależało na wykonaniu zadania. Doceniałam ich determinację i chęć osiągnięcia sukcesu. Dla mnie to tylko oceny, dla nich – coś dużo ważniejszego.

Ciekawe, czy na kolejnej lekcji wuefu zechcą ponownie podjąć wyzwanie i czy uda im się osiągnąć cel. I czy ten chłopiec znów zechce im w tym przeszkodzić, czy może też się dziś czegoś nauczył…

PS. Na kolejnej lekcji dzieci zaśpiewały temu chłopcu piosenkę „Dobrze, że jesteś”. Byłam urzeczona. 🙂 I jak tu nie kochać swojej klasy i pracy? 🙂

Dzień Ziemi

Z okazji Dnia Ziemi odbył się apel w wykonaniu najmłodszych uczniów naszej szkoły. Następnie wzięliśmy czynny udział w akcji „Sprzątanie świata”. Po drodze zaszliśmy do pobliskiego parku poszukać kwitnących roślin. Można było robić pamiątkowe fotki, które po przesłaniu na mojego maila trafią do prezentacji w Powerpoint’cie i zostaną wyświetlone podczas czwartkowych zajęć (wtedy to mamy dostęp do sali z narzędziami TIK). Tymczasem załączam kilka swoich fotek:

Z kolei dziś pojechaliśmy do Ogrodu Dendrologicznego w Glinnej. Zobaczyliśmy wiele ciekawych okazów drzew i krzewów, z których tylko część znajdowała się w okresie kwitnienia. Rano było tam niemiłosiernie zimno. Odniosłam wrażenie, że niektóre dzieci przyszły ubrane tak, jak do (ogrzewanej) szkoły, a nie jak na wycieczkę do lasu. Wygląda na to, że nie każdy rodzic korzysta z termometru okiennego ani nawet nie wyściubia nosa, żeby sprawdzić aurę za oknem. Ubierają siebie i dzieci „do auta”, którym jadą do szkoły i pracy. Skutek był taki, że niektórzy porządnie zmarzli. Na nic zdała się prośba w zeszytach kontaktowych o ubranie pociech „na cebulkę”. Część dzieci na pewno zapamięta to in minus. Zastanawiam się, co by było, gdybym zamiast płatnego ogrzewania wiaty, w której odbyła się część zajęć, wybrała darmowe ognisko pod chmurką…

Zajęcia dydaktyczne o zasobach Ogrodu oraz leśnych ssakach poprowadziła pani Urszula Czapiewska. Dzieci miały okazję obejrzeć piękne zdjęcia i posłuchać odgłosów wybranych zwierząt. Na koniec czekał ich quiz z nagrodami. Otrzymali je również ci, którzy w trakcie zajęć popisali się swoją rozległą wiedzą lub dobrą pamięcią. Pani Urszula rekomendowała nam przyjazd jesienią, kiedy to Ogród wygląda najokazalej. Rozważymy. 🙂

Popcornowe drzewa i sukces Filipa

Moi uczniowie uwielbiają takie zajęcia, na których robimy prace plastyczne z materiałów nietypowych. Dziś robiliśmy wiosenne drzewa z wykorzystaniem prażonej kukurydzy. Zanim zaczął się proces twórczy, niektórzy artyści zdążyli skonsumować sporą część materiału. 🙂 Oto efekty pracy dzieci:

Kwitnące drzewa
Kwitnące drzewa

Mamy w klasie zwycięzcę konkursu plastycznego o ptakach chronionych. Kos przygotowany przez Filipa zdobył w nim zaszczytne 3 miejsce. Werdykt jury wzbudził wśród dzieci wiele kontrowersji. Cóż, piękno jest w oczach patrzących.

Tak Filip przedstawił kosa
Tak Filip przedstawił kosa

Czytanki z obrazkami

Pomyślałam, że to świetne zadanie na zajęcia literacko-czytelnicze, które prowadzę w ramach tzw. godzin karcianych. Oto kilka przykładowych prac:

Prace Tosi i Ali G.
Prace Tosi i Ali G.

Ala G. przy tej okazji uraczyła mnie krótką anegdotką związaną ze wspomnianym w swoim tekście lwem (to urocze słoneczko na dole to właśnie lew). Jej mama zapytana jako dziecko, kim chciałaby zostać w przyszłości, odpowiedziała właśnie, że lwem. Ali tak się to spodobało, że postanowiła to wykorzystać w swojej pracy.

Prace Zosi i Ani
Prace Zosi i Ani

Ptaki chronione w Polsce

Mimo iż od Międzynarodowego Dnia Ptaków minęły już niemal 3 tygodnie, dopiero teraz zamieszczam tu prace dzieci wykonane na szkolny konkurs. Zwlekałam z tym tak długo, jak długo trwał konkurs. Teraz w napięciu czekamy na wyniki.

List do Brzydkiego Kaczątka

W poniedziałek omawialiśmy lekturę „Brzydkie kaczątko” H.Ch. Andersena. Zadaniem domowym było odpisanie Kaczątku na fragment jego listu, w którym użalało się ono na swój los. Dopiero wczoraj znalazłam wolną chwilę, żeby rzucić okiem na prace dzieci. Co uderzające – ale typowe zarówno dla dzieci, jak i dorosłych – uczniowie w swoich listach zaprzeczali uczuciom głównego bohatera baśni („nie martw się, kiedyś będzie lepiej; wcale nie jesteś brzydkie” itp.) To schemat, który niestety często powielamy, a który stanowi poważną przeszkodę w komunikacji międzyludzkiej. Więcej na ten temat można przeczytać tutaj: Jak radzić sobie z uczuciami i tutaj: http://www.przytulmniemamo.pl/vertical-warto-przeczytac/vertical-artykuly/vertical-jak-mowic-by-dzieci-nas-sluchaly-jak-sluchac-by-dzieci-do-nas-mowily1.html

Polecam także lekturę „Zintegrowany mózg – zintegrowane dziecko” autorstwa Daniela J. Siegel i Tiny Payne Bryson (Poznań 2013, Dom Wydawniczy Rebis Sp. z o.o.) W prosty sposób wyjaśniają oni, jak funkcjonuje ludzki mózg i jak pomóc mu uporać się z emocjami targającymi nami/naszymi dziećmi. Na uwagę zasługuje też książka Krystyny Łukawskiej „Szczęśliwi rodzice – szczęśliwe dzieci” (Sopot 2011, GWP), traktująca na temat uczuć i budowania rodzinnego szczęścia. Warto też zajrzeć do książki Virginii K. Stowe i Andrei Thompson „Jak porozumieć się z własnym dzieckiem” (Warszawa 2002, wyd. bis). Rozważałam kiedyś streszczanie zabieganym rodzicom treści wybranych książek, ale uznałam to za bezcelowe, ponieważ każdy z nas filtruje z treści co innego. To, co ja uznałabym za mało ważne, coś, co było dygresją lub uwagą poczynioną „na marginesie”, dla kogoś mogłoby okazać się kluczowym dla pracy nad sobą i swoją rodziną. Zachęcam więc do samodzielnej lektury.

Tak odrobione zadanie domowe stanie się przyczynkiem do (kolejnej) rozmowy o wyrażaniu i akceptowaniu uczuć. Nigdy nie jest to dla mnie strata czasu. Sprawy wychowawcze są równie ważne, o ile nie ważniejsze, niż sprawy dydaktyczne. Jeśli dziecko poczuje się zadbane emocjonalnie, z wyzwaniami dydaktycznymi poradzi sobie bez problemu.

Festiwal filmowy

Jeśli ktoś jest jeszcze przed realizacją tego tematu, to polecam:

Elementarz młodego kinomana oraz Filmowy plac zabaw w Szczecinie.

W kwietniu ruszają zapisy na majowy casting dla dzieci do programu „Wygibajki” stacji Minimini+. Szczegóły tutaj: http://www.casting.miniminiplus.pl/ i tutaj: http://miastodzieci.pl/konkursy/2028:wielki-casting-minimini

Ponadto dla uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych ogłoszono międzynarodowy konkurs na plakat filmowy. Szczegóły tutaj: http://miastodzieci.pl/konkursy/2029:miedzynarodowy-konkurs-na-plakat-filmowy

Konkurs dla dzieci i młodzieży do 18 r.ż. http://konkursydladzieci.eu/zobacz/mlody-film-obudz-artyste/

A to dzieło Julii M. (wykonane spontanicznie):

Rys. Julia M.
Rys. Julia M.